Kilka tygodni temu skończyły
się emocje związane z Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie, ale już
niedługo zaczyna się kolejny turniej, który na pewno w mniejszym lub większym
stopniu zainteresuje fanów piłki kopanej. Mowa oczywiście o piłkarskich
zawodach na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Jako że sezon ogórkowy w pełni,
tym razem będzie zdecydowanie mniej o wydarzeniach z Ashburton Grove.
Źródło: en.wikipedia.org |
Piłka nożna na olimpiadzie to
dyscyplina bardzo niszowa. Przeciętnemu kibicowi cały ten turniej kojarzy się
przede wszystkim z lekkoatletyką i nie ma się czemu dziwić, bo to właśnie
lekkoatletyczne dyscypliny wywołują największe olimpijskie emocje podczas
letnich igrzysk, a dla nas – Polaków – przede wszystkim przez to, że w tych
zawodach zdobywamy najwięcej medali. Ale w tym tekście skupię się tylko i
wyłącznie na piłce nożnej, krótkim rysie historycznym tej dyscypliny sportu na
olimpiadzie i na tym, co ten turniej może nam – kibicom – przynieść.
Początkowo turnieje piłkarskie
na olimpiadach cieszyły się popularnością i faktycznie mogły przynieść
zawodnikom światową sławę. Jednak rozpoczęcie rozgrywek mistrzostw świata w
1930 roku znacznie obniżyło prestiż futbolu na olimpiadzie, a dodatkowo
zakazano udziału w igrzyskach profesjonalnym piłkarzom. Zakaz ten został
częściowo anulowany w późnieszych latach, jednak tylko dla reprezentacji
pozaeuropejskich oraz południowoamerykańskich i właściwie nie ma w tym nic
dziwnego, ponieważ to właśnie te dwa kontynenty w tamtym czasie były
piłkarskimi potęgami. Dopiero w 1992 roku restrykcja ta została zniesiona
całkowicie, ale w zamian wprowadzono ograniczenie wiekowie, które obowiązuje do
chwili obecnej. Dlatego też na olimpiadach możemy oglądać występy tylko
zawodników do 23 roku życia, co dotyczy wszystkich federacji piłkarskich.
Spójrzmy teraz dokładniej kogo
będziemy oglądali przed telewizorami [lub na żywo] podczas tegorocznej
olimpiady w Londynie. Mowa oczywiście o futbolu w wydaniu męskim. W związku z tym, że gospodarzem igrzysk jest
Londyn, kadra Wielkiej Brytanii nie musiała brać udziału w europejskich
kwalifkacjach, natomiast spośród reprezentacji należących do UEFA w turnieju
wezmie udział Hiszpania, Szwajcaria i Białoruś. Azję [AFC] reprezentować będzie
Korea Południowa, Japonia oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Z afrykańskiej
federacji [CAF] na olimpiadę pojdzie kadra Gabonu, Maroka, Egiptu i Senegalu.
Amerykę Południową [CONMEBOL] reprezentuje Brazylia oraz Urugwaj, Amerykę
Północną [CONCACAF] Meksyk i Honduras. Z Oceanii [OFC] w Anglii pojawi się
tylko reprezentacja Nowej Zelandii, która swoją drogą na ostatnich
mistrzostwach świata w RPA pokazała się bardzo dobrej strony. Łącznie w
piłkarskim turnieju weźmie udział szesnaście reprezentacji narodowych U-23,
które zostaną podzielone na cztery grupy.
Jak już wcześniej wspominałem,
futbol na olimpiadzie nie cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców, a prestiż
tego turnieju jest znacznie mniejszy w porówaniu do Mistrzostw Europy lub
Świata, to często zdarzało się, że dzięki igrzyskom, świat mógł usłyszeć o młodych
utalentowanych zawodnikach. Jako dobry przykład mogą nam posłużyć chociażby
Carlos Tevez, który występując wtedy w Boca Juniors, a następnie w Corinthians
w 2004 roku na greckiej olimpiadzie został królem strzelców i niedługo później
zrobił wspaniałą karierę w angielskiej Premier League. Kolejnym dobrym przykładem
jest Sergio Aguero, który w 2008 roku na igrzyskach w Chinach pokazał się ze
świetnej strony i w niedługim czasie stał się jednym z najlepszych napastników
na świecie.
Skupmy się jednak na tym co
teraz i jakie nowe gwiazdy światowego futbolu mogą nam przynieść tegoroczne
igrzyska. W składach piłkarskich reprezentacji trudno o znalezienie nazwisk
piłkarzy Arsenalu, bo występuje ich zaledwie dwóch – Aaron Ramsey oraz Park
Chu-Young. Szkoda, że w brytyjskiej kadrze nie znalazł się Alex Oxlade-Chamberlain,
a w japońskiej zabrakło Ryo Miyachiego, bo dla tych młodych i utelantowanych
piłkarzy mogła to być ogromna szansa na pokazanie swoich umiejętności, a
przecież Oxlade-Chamberlain z całkiem dobrej strony zaprezentował się podczas
niedawych Mistrzostw Europy. Trochę też szkoda, że kadra Wielkiej Brytani
składa się tylko z Anglików i zaledwie pięciu Walijczyków, no ale taka już była
decyzja selekcjonera, a najbardziej rozpoznawalnymi zawodnikami będą Ryan Giggs
[kapitan zespołu], Aaron Ramsey, Craig Bellamy i Micah Richards. Liczę na to,
że Ramsey będzie występował w pierwszym składzie, odblokuje się w nim ‘to coś’
i w nowym sezonie w Arsenalu będzie z niego większy pożytek. Park Chu-Young,
gwiazda w Monaco, a po transferze na Emirates Stadium zagrał zaledwie raz.
Dlatego też mam ogromną nadzieję, że na olimpiadzie pokaże swoje umiejętności,
których bez wątpienia mu nie brakuje, i już niedługo zacznie otrzymywać od
Arsene Wengera więcej szans na grę, chociażby w Pucharze Ligi. W zespole
Hiszpanów również znajdziemy niewiele wielkich nazwisk, najbardziej znanymi
piłkarzami La Furia Roja bezwątpienia są David de Gea, Juan Mata, Cesar
Azpilicueta i Adrian Lopez. Bardzo jestem ciekaw występu Ikera Muniaina – 20
letniego napastnika, który w barawch Athletic Bilbao zaliczył całkiem solidny
sezon, zajął drugie miejsce w Lidze Europejskiej, a wcześniej zdobył tytuł
mistrza Europy z reprezentacją U-21 w 2011 roku i drugie miejsce na
Mistrzostwach Europy w roku 2010. Przy tym zawodniku wypada wspomnieć, że
swojego czasu piłkarz ten był wymieniany przez dziennikarzy jako potencjalny
następca Samira Nasriego w Arsenalu, a Kanonierzy mieli wyłożyć za Hiszpana
około 16 milionów funtów(!). Jeśli już jesteśmy przy temacie transferowych
spekulacji, brytyjski Sky Sports donosi, że Arsenal zainteresowany jest również
Adrianem Lopezem, ale na razie brakuje szczegółowych informacji na ten temat. Ciekawi
mnie jeszcze co zaprezentuje Juan Mata, który kilka lat temu, w barwach
Valencii, został okrzyknięty przyszłością hiszpańskiego futbolu, a po
transferze do Chelsea tak dobrze mu już nie szło. Warto też zwrócić uwagę na
Cristiana Tello, być może przyszłego gwiazdora Barcelony, który w sezonie
2011/12 w dwudziestu dwóch spotkaniach zdobył dla Katalończyków siedem bramek.
Wydaje mi się, że najciekawiej prezentuje się brazylijska kadra narodowa i to
właśnie ten zespół, zaraz obok Hiszpanów, typowałbym na faworytów do złotego
medalu. Tutaj znajdziemy nazwiska takich zawodników jak Alexandre Pato, który
już na olimpiadzie w Pekinie pokazał się z dobrej strony, Hulk, wschodząca
gwiazda angielskiej Premier League Rafael da Silva z Manchesteru United czy
Thiago Silva, kapitan drużyny. Jest też Neymar, o którego rzekomo zabiegają
największe europejskie kluby, a wśród nich wymieniano również Kanonierów, i
zapewne na nim zostanie skupiona największa uwaga, bo jak wiadomo rynek
transferowy w tym czasie działa pełną parą. Namieszać mógłby też Urugwaj, bo w
jego składzie nie znajdziemy byle kogo – Luis Suarez z Liverpoolu, Edinson
Cavani z Napoli i Nicolas Lodeiro z Ajaksu Amsterdam. Suarez, podobnie jak Juan
Mata – po przenosinach do angielskiej ekstraklasy nie radzi sobie tak cudownie
jak w poprzednim klubie – Ajaksie – dlatego też może dzięki temu olimpijskiemu
turniejowi przypomni sobie jak się strzela bramki, bo bez dwóch zdań napastnik
The Reds jest pewniakiem w pierwszym składzie swojej reprezentacji, chociaż dla
kibiców Arsenalu lepiej żeby tego nie robił.
Ciąg dalszy powinien nastąpić.
Stay tuned!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz